.+*'*+. BIOgraphy .+*'*+.

Nazywam się Fleuriese Mariette Delacour-Weasley. Pochodzę z Francji. Mam 27 lat, urodziłam się w Marseille, w mieście znajdującym się na południu kraju. Jestem czarodziejką czystej krwi, kształciłam się w Akademii Magii Beauxbatons , naturallement… Zawsze lubiłam Zaklęcia, a największy problem stwarzała mi Historia Magii… Prymuską nie byłam, ale nie byłam też najgorsza. Moje dzieciństwo nigdy nie było „udane”, młodsza siostra na głowie, wieczne wypełnianie rozkazów… Jak u każdej nastolatki… Nie będę więc pisać o tych starych, nudnych dziejach, bo to po prostu nie ma sensu. Kiedy już wreszcie stałam się niezależna (w każdym tego słowa znaczeniu), poznałam mojego kochanego Billa Weasleya. Zakochałam się w nim, z wzajemnością. Pobraliśmy się kilka lat temu, mamy córkę, Dominique, a w drodze syna. Ciągle kłócimy się o imię naszego synka. Ja wybrałam Jerôme, ewentualnie Christophe, Bill natomiast uparł się, żeby nazwać go Daniel. Nie ma mowy, żeby nazwać go tak zwyczajnie! C’est impossible! No cóż, trzeba będzie pójść na kompromis… Może Charles? Co sądzisz o Charles? Nie, też zbyt banalne… Nie no, w sumie wymyślanie imienia dla syna na forum to jakaś paranoja... To może przejdźmy do tej bardziej interesującej części mojego życia... Otóż mój mąż jest najpopularniejszym badaczem smoków, ja wolnych chwilach zajmuję się zarządzaniem największego banku w Europie – „TillaDail”. Staram się coraz mniej czasu spędzać w biurze, a więcej z córeczką. W końcu rodzina jest najważniejsza... O mnie będzie tylko [lub aż] tyle... Proponuję zajrzeć na notki biograficzne tych uroczych pań nade mną, one mają o wiele ciekawsze teksty